Już od starożytnych czasów niezwykłą popularnością cieszyła się krioterapia, a więc dziedzina leczenia, której głównym zamysłem było wykorzystanie zimna. W odpowiedni sposób zmieniając zakres stosowanych temperatur z czasem ekspozycji na nie, możemy uzyskać korzystny efekt pobudzenia niektórych procesów fizjologicznych, a nawet zwiększyć naszą odporność i stan skóry. Jak działa nasz organizm w spotkaniu z zimną wodą? Szybkie oziębienie doprowadza nasz organizm do szoku termicznego, dzięki czemu niezwykle mocno pobudzony jest układ naczyniowy. Jakie procesy zachodzą w żyłach?
Zimna woda a naczynia krwionośne
Podczas morsowania dochodzi do skurczy powierzchownych naczyń krwionośnych, a krew przemieszcza się do narządów i tkanek osadzonych głębiej, dochodzi do tzw. centralizacji krążenia. Po wejściu do wody skóra morsów staje się niezwykle blada na skutek gwałtownego zwężenia naczyń - w taki sposób organizm chce ograniczyć straty ciepła. W kolejnym etapie po wyjściu z wody dochodzi do reperfuzji, a więc naczynia zaczynają się rozkurczać i dochodzi do ich ukrwienia - dochodzi do prawidłowego krążenia krwi oraz wyrównania ciśnienia. Z morosowania powinny również skorzystać osoby z widocznymi zmianami naczyniowymi jak pajączki czy żylaki.
Czy są przeciwwskazania morsowania?
Chociaż zalety morsowania są poparte badaniami naukowymi, to jednak nie każdy powinien decydować się na taką aktywność. Chociaż lista przeciwwskazań nie jest długa to jednak szczególną ostrożność, powinny zachować osoby zmagające się z problemami natury kardiologicznej, a więc osoby, które przebyły zawały lub którym zagrażają zawały, a także mają arytmię serca. Przed morsowaniem takie osoby powinny zgłosić się do lekarza prowadzącego i on powinien zadecydować czy takie działanie będzie korzystne, czy tylko zaszkodzi. Kategorycznie z morsowania powinny zrezygnować kobiety w ciąży, jak również osoby zmagające się z padaczką i osoby z otwartymi ranami i owrzodzeniami.